Geoblog.pl    spychi    Podróże    Na koniec świata i z powrotem    Dwa dni w raju
Zwiń mapę
2013
08
maj

Dwa dni w raju

 
Indonezja
Indonezja, Sambangan
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 35176 km
 
Przez ostatnie dwa dni nie robiliśmy nic poza leżeniem na plażach i nurkowaniem z fajką na rafach. Zdecydowaliśmy się ostatecznie tylko na snorkel, a nie cały ekwipunek z tego względu, że trzeba by wszystko transportować z wioski. Szkoda czasu. Rafy rozciągają się przy każdej z wysp archipelagu. Zaczynają się już na głębokości ok 1m. Temperatura wody 30-32 stopnie, widoczność genialna, czego chcieć więcej?

Odwiedziliśmy łącznie 4 małe wyspy: Cilek (przepiękna plaża), Genting, Seruni i Sambangan. Pomiędzy ostatnimi dwoma znajduje się piaszczysta płycizna. Niepowtarzalne uczucie – stanąć sobie po kostki w wodzie pośrodku morza, gdzie na horyzoncie widać tylko małe atole.

Historie Cilek i Sambangan są co najmniej zadziwiające. Na obu wyspach (można je obejść w 20 minut) wybudowane są bungalowy z klimatyzacją, prądem i bieżącą wodą. Wszystko jednak stoi zamknięte i opuszczone. Właściciel wysp zmienił zdanie i z turystyki przerzucił się na hodowlę ryb i farmę koralowców. Traktuje to jako hobby. Turyści za niewielką opłatą mogą sobie rozbić namiot na wyspie i spędzić tam jedną lub kilka nocy. Samemu na bezludnej wyspie. Problemem jest transport – we własnym zakresie trzeba zorganizować łódź w Karimun i zabrać ze sobą prowiant na cały pobyt. Niesamowite miejsca, raj pośrodku niczego.

Pod wodą udało się wypatrzeć kilka sporych homarów, murenę, płaszczki różnej wielkości, stada błazenków (naprawdę było ich mnóstwo), stonefish (chyba nie ma polskiej nazwy) jeżowce i skrzydlice. Na Cilek czułem się jakbym pływał w ogromnym akwarium, szczerze polecam to miejsce.

Kolejną przykrą sprawą, jeśli chodzi o miejscową ludność jest podejście do fauny i flory. O ile polowanie na ryby harpunem nie jest jeszcze niczym złym (sieciami przecież wyławia się o wiele więcej ryb na całym świecie) to stawanie na koralowcach, a w rezultacie ich łamanie, jest rzeczą normalną i nagminną. Już teraz w wielu miejscach można było zobaczyć martwe części rafy. Jeśli dalej tak będzie, za kilkanaście lat pod wodą pozostanie jedna wielka pustynia.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (33)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
mirka66
mirka66 - 2013-05-17 20:31
Masz racje to raj.
 
 
zwiedził 17.5% świata (35 państw)
Zasoby: 136 wpisów136 131 komentarzy131 1123 zdjęcia1123 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
24.04.2013 - 21.05.2019
 
 
28.02.2013 - 18.07.2013